Niedzielny Kierowca #6
Dwutygodnik motoryzacyjny. Tym razem o kobiecym spojrzeniu na projektowanie samochodów.
W związku z przedwczorajszym Dniem Kobiet w szóstym Niedzielnym Kierowcy nakreślę pokrótce wpływ kilku kobiet na projektowanie samochodów. Nie będzie to oczywiście wyczerpanie tematu, bo projektantek było i jest całkiem dużo. Wystarczy wspomnieć o Bercie Benz, która podpowiadała Carlowi, co powinien ulepszyć w pionierskich pojazdach, o Helene Rother, która była pierwszą projektantką samochodową w historii (przyjętą do General Motors w 1943 roku), czy o Mary Anderson, która wynalazła wycieraczki samochodowe. Mam nadzieję, że do nich kiedyś jeszcze wrócimy, ale dzisiaj skupimy się na twórczyniach trzech wyjątkowych samochodów: Hondy NSX II, BMW Z4 E89 i oliwkowej Corvetty pierwszej generacji.
Premiera
2 marca Karma Automotive pokazała swój najnowszy samochód – Gyeserę. To w pełni elektryczny „luksusowy” (jak go sami określają) sedan marki. Poza kilkoma zmianami stylistycznymi, zwłaszcza w przedniej części, auto z wyglądu niewiele różni się od modelu Revero, którego historia sięga zarówno początków marki Karma, jak i bolesnego upadku Fisker Automotive – biznesu bardzo zdolnego duńskiego projektanta – Henrika Fiskera. W swoim portfolio Fisker ma między innymi BMW Z8 (design) i Astona Martina DB9 (współdesign, razem z Ianem Cullumem). Po odejściu z Astona tworzył szereg przedsiębiorstw, które ostatecznie doprowadziły do powstania ciepło przyjętego samochodu o nazwie Fisker Karma. Po serii nieszczęść, łącznie z huraganem, producent ogłosił upadłość. Zgliszcza wykupiło chińskie Wanxiang Group i z nazwy modelu utworzyło markę „Karma”. W czerwcu 2023 Michelle Christensen objęła stanowisko wiceprezes i szefowej designu. Pierwszym pokazem możliwości Christensen jest pokazany w listopadzie model Keveya – ultraluksusowe coupé.
W portfolio Michelle Christensen najjaśniej świeci druga (współczesna) generacja Hondy/Acury NSX. Przemyślana, oferująca radość z jazdy i bardzo zaawansowana technologicznie poległa w rynkowych bojach przez pochodzenie. Gdyby nosiła bardziej szlachetny znaczek, stałaby się legendą. A może potrzebowała współczesnego Ayrtona Senny, którego nazwisko zostałoby wpisane do metryki, jako kierowcy rozwojowego i którego umiejętności na torze Suzuka stałyby się kolejnym hitem na YouTubie. Niczego takiego Honda nie zaplanowała, skupiła się na wyścigu technologicznym i agresywnym wyglądzie zewnętrznym, za który odpowiadała właśnie Michelle Christensen. O okolicznościach powstania i projektowych wyzwaniach opowiada w garażu Jay’a Leno:
Zwycięski Duet
W 2006 roku BMW ogłosiło wewnętrzny konkurs na projekt nowej generacji Z4. Wygrał duet dwóch projektantek z kalifornijskiego BMW DesignworksUSA: Juliane Blasi i Nadya Arnaout. Pierwsza stworzyła nadwozie, druga wnętrze. Do konkursu trzeba było zgłosić szkice i pełnowymiarowy model z gliny. Żeby wszystkim dać równe szanse, zgłoszenia były anonimowe.
Projekt powstawał jeszcze pod skrzydłami legendarnego Chrisa Bangle’a, który bardzo wspierał projektantki w działaniach. Samochód zadebiutował na Auto Show w Detroit w 2009 roku. W tym samym roku otrzymał kilka nagród w tym Red Dot Design Award.
Drogi obu projektantek się rozeszły, Nadya Arnaout trafiła najpierw do Tesli (współtworzyła wnętrze modelu S), a po roku zawiązała współpracę z Henrikiem Fiskerem wspomnianym już wcześniej. Dzisiaj jest głównodowodzącą działu projektowania wnętrz w Fisker Inc., na którego najnowszy produkt, model Ocean, właśnie narzekają po kolei wszyscy dziennikarze.
Juliane Blasi została w BMW i na targach w Genewie w 2011 roku zaprezentowała zjawiskowy projekt roadstera przyszłości – BMW Vision ConnectedDrive. Do cech szczególnych można zaliczyć opuszczane w stylu BMW Z1 drzwi i bodajże pierwszy ekran dla pasażera.
BMW Art Car
Chwalebną tradycją bawarskiej marki jest udostępnianie karoserii samochodów artystom wizualnym. W 1991 roku zaproszono do pomalowania modelu 525i Esther Mahlangu, pierwszą w tym projekcie artystkę z Afryki. 33 lata później pokazano drugiego Art Car’a Esther – BMW i5 Flow NOSTOKANA. Z tym że tym razem artystka go nie pomalowała – charakterystyczne dla jej malarstwa wzory są wyświetlane przez e-inkowe folie i mogą się zmieniać.
Czy poprawiło to moją opinię (nieprzychylną) o stylistyce nowego BMW 5? Nie.
W kupie raźniej
Damsels of Design to powołany przez Harley’a J. Earla zespół sześciu projektantek, pracujących dla General Motors w latach pięćdziesiątych.

Ich zadaniem była poprawa ergonomii wnętrz, dobór materiałów i implementowanie nowych technologii. Jednym (i jedynym, który się zachował) z najbardziej znanych projektów zespołu była Corvetta Fancy Free z 1958 roku.
Pomalowana na srebrno-oliwkowy kolor, z kilkoma innowacjami, które nie przetrwały do naszych czasów (sezonowe pokrowce na fotele czy półka na torebkę) i dwoma, które przetrwały i stały się standardem: zwijane pasy bezpieczeństwa (wcześniej leżały luźno niczym te, znane z samolotów pasażerskich) i wytłoczenie karoserii z miejscem na tablicę rejestracyjną. Historię powołania Damels of Design i powstania Corvetty można zobaczyć w pierwszej połowie tego dokumentu (w drugiej też znajdziecie ciekawą historię, ale już niezwiązaną z projektantkami):
Dziękuję za uwagę i zapraszam do zapisania się na listę subskrybentów. Zachęcam również do wsparcia na portalu Buy Me a Coffee i Patronite. Zebrane środki przeznaczone będą na rozwój magazynu Heel and Toe i docelowo mają umożliwić pełną koncentrację na projekcie. W serwisie Buy Me a Coffee ruszyła sprzedaż zdjęć z testowanymi samochodami. Są to kolekcjonerskie wydruki w numerowanych seriach, na archiwalnych papierach. Jeśli wybór jest za mały, zapraszam na moją stronę, można wybrać dowolny kadr.
Posiadasz wyjątkowy samochód? Chętnie go sfotografuję i opiszę!
Do następnego!